Od kiedy 1 maja 2016 roku weszła w życie nowelizacja ustawy z dnia 11 kwietnia 2003 r. o kształtowaniu ustroju rolnego (t.j. Dz. U. z 2016 r. poz. 2052), obrót ziemią rolną został znacząco ograniczony. Część przepisów budziła przy tym wątpliwości interpretacyjne. Jednym z nich był art. 2b ust. 4 tej ustawy, zgodnie z którym art. 2b ust. 1 i 2 ustawy nie mają zastosowania dla osób bliskich (przez to pojęcie, zgodnie z ustawową definicją, należy rozumieć zstępnych, wstępnych, rodzeństwo, dzieci rodzeństwa, małżonka, osoby przysposabiające i przysposobione). W czym tkwił problem? Spójrzmy najpierw na ust. 1 i 2, do których odnosi się problematyczny przepis. Brzmią one następująco:

 

1. Nabywca nieruchomości rolnej jest obowiązany prowadzić gospodarstwo rolne, w skład którego weszła nabyta nieruchomość rolna, przez okres co najmniej 10 lat od dnia nabycia przez niego tej nieruchomości, a w przypadku osoby fizycznej prowadzić to gospodarstwo osobiście.

2. W okresie, o którym mowa w ust. 1, nabyta nieruchomość nie może być zbyta ani oddana w posiadanie innym podmiotom.

Wobec takiego sformułowania przepisów w doktrynie i orzecznictwie pojawiła się wątpliwość, czy spod zakazu zbywania wyłączone są przypadki, gdy właściciel chce zbyć (sprzedać, darować) nieruchomość rolną osobie bliskiej, czy też przypadki, w których właściciel, który sam nabył nieruchomość od osoby bliskiej, chce ją zbyć na rzecz dowolnego podmiotu.
Część doktryny skłaniała się ku drugiej koncepcji. Oznaczałoby to, że jeśli właściciel nieruchomości rolnej nabył ją od osoby bliskiej, nie musi on czekać dziesięciu lat i może w dowolnej chwili ją zbyć na rzecz jakiegokolwiek podmiotu (pod warunkiem oczywiście, że podmiot ten ma status rolnika indywidualnego, jest osobą bliską zbywcy lub uzyskano zgodę Prezesa Agencji Nieruchomości Rolnych na dokonanie transakcji – przypominam, że ustawa znacząco ograniczyła jakikolwiek obrót nieruchomościami rolnymi). Taka koncepcja oznaczała przy tym jednak, że w przypadku, gdy nabycie nastąpiło od osoby niebędącej osobą bliską, właściciel musiał czekać 10 lat, zanim mógłby ją zbyć na rzecz kogokolwiek (w tym osoby bliskiej) – chyba, że uzyskano zgodę sądu na zbycie i wykazano, że konieczność dokonania tej czynności wynika z przyczyn losowych, niezależnych od nabywcy. Co to w oznaczało w praktyce? Otóż w takim wypadku, żeby móc darować nieruchomość np. swojemu dziecku, trzeba by wykazać, że np. z uwagi na chorobę nie jest się samemu w stanie prowadzić gospodarstwa rolnego. W przeciwnym razie trzeba czekać dziesięć lat.
Słusznie podniosły się głosy, że takie rozumienie przywołanego przepisu jest zbyt restrykcyjne. Uniemożliwiało ono bowiem np. przekazanie gospodarstwa rolnego dziecku bez zgody sądu w przypadku, gdy rolnik chciał przejść na emeryturę rolniczą, jednak część gospodarstwa sam nabył po wejściu w życie nowej ustawy. Jeden z sądów rozstrzygających podobne zagadnienie nabrał wątpliwości odnośnie prawidłowej wykładni przywołanego przepisu i postanowił skierować pytanie prawne do Sądu Najwyższego. W sprawę zaangażował się również Rzecznik Praw Obywatelskich, który podniósł, że ustawa, która praktycznie każdą czynność obrotu ziemią rolną poddaje restrykcjom (zakazy, nakazy, zezwolenia sądu, zgody administracyjne itp.), niemal zawsze spod tych restrykcji zwalnia obrót pomiędzy członkami najbliższej rodziny. Pominięcie takiej sytuacji, jak ta w niniejszej sprawie, można uznać właściwie za przeoczenie: wykładnia restrykcyjna wydaje się więc nielogiczna, nieracjonalna i niespójna z pozostałymi regulacjami ustawy.

Sąd Najwyższy zgodził się z tym stanowiskiem i w uchwale wydanej dnia 22 czerwca 2017 r. (sygn. akt III CZP 24/17) orzekł, że:

Zbycie nieruchomości rolnej przez nabywcę przed upływem okresu przewidzianego w art. 2b ust. 1 ustawy z dnia 11 kwietnia 2003 r. o kształtowaniu ustroju rolnego (jedn. tekst: Dz.U. z 2016 r., poz. 2052) osobie bliskiej w rozumieniu art. 2 pkt 6 wymienionej ustawy nie wymaga zgody sądu wydanej na podstawie art. 2b ust. 3 tej ustawy.

 

Co to oznacza w praktyce? Otóż Sąd Najwyższy przesądził, że rolnik, który chce zbyć nieruchomość rolną na rzecz osoby bliskiej, może to zrobić w każdym czasie i nie musi uzyskiwać w tym celu zgody sądu. Taką wykładnię problematycznego przepisu niewątpliwie uznać należy za satysfakcjonującą i spójną z pozostałymi regulacjami dotyczącymi obrotu nieruchomościami pomiędzy osobami bliskimi, który to obrót zazwyczaj obciążony jest znacznie mniejszymi restrykcjami (tak podatkowymi, jak i w zakresie uzyskiwania zgód czy zezwoleń).